Cześć i czołem!
Jest mi z tym bardzo źle, ale nie jestem w stanie nadal prowadzić tego bloga. Niestety, ale zawieszam go na czas nieokreślony. Powoduje to brak czasu, dużo nauki oraz najważniejsze: brak weny. Na początku wydawało mi się, że podołam wyzwaniu, lecz tak się nie stało.
Powinnam w tym momencie usunąć bloga, ale byłby to błąd. Chociaż nie jestem pewna, czy wrócę i dokończę pisać, ale go zostawiam. Może mnie kiedyś natchnie by dokończyć historię Anastazji i Kaliny :)
Również byłoby mi źle usuwać blog nie informując was o tym, dlatego w końcu zebrałam się w sobie.
Co do tytułu rozdziału: dziękuję wam jeszcze raz! Jesteście niesamowici! Mimo, że zauważyłam 1750 wejść, dla niektórych to mało, to dla mnie jest dużo! Nie spodziewałabym się, że ktoś będzie zainteresowany moimi wypocinami, naprawdę. Oraz za te wszystkie miłe słowa, oraz wsparcie :)
Z tego miejsca chciałabym się z wami pożegnać, oraz życzyć niektórym z was weny, której mi zabrakło, do tworzenia! Oraz wszystkim Wesołych Świąt! :)
Do, miejmy nadzieję, napisania,
rebella.
Cześć, pa, hej!